Wilamowianin - Wymysiöejer

Bartek z Kęckiej Górki

Witam!
Jak sama nazwa wskazuje jestem z Kęt, czyli Łyjwert:), choć teraz siedzę w dalekiej Warszawie. Wilamowicami i ich kulturą zacząłem interesować się dwa - trzy lata temu. Zaczęło się od wycieczek rowerowych. Ciągneło mnie na cmentarz, chciałem zobaczyć, czy te nazwiska faktycznie są inne niż w okolicy. Były. Lawina ruszyła. Kiedy przyszło do pisania pracy maturalnej z języka polskiego nie miałem wątpliwości- musiałem pisać o Wymysojer. Do Wilamowic zacząłem zaglądać trochę częściej, choć przyznam szczerze, że więcej książek o Wilamowicach znalazłem w Bielsku (czytelnia regionalna książnicy Beskidzkiej) niż u Was. Udało mi się porazmawiać z Panią Tomanek.To było dwa lata temu. Ciesze się, że powstało wasze stowarzyszenie. Wtedy obawiałem się, że językiem wilamowskim nikt już poważnie się nie zajmie. Musicie pamiętać, że jesteście strażnikami wielkiego skarbu Walczcie o swój język i kulturę. Jeszcze nic nie jest stracone. Walijski kilkadziesiąt lat temu był w podobnej sytuacji co Wymysojer, obecnie staje się coraz popularniejszy. Będę kończył. Jest późno. Studiuję etnologię. Jutro na wykładzie będę miał krótką prezentację o Wilamowicach...
I jeszcze jedno. Gdyby trzeba było coś załatwić w Warszawie polecam się na przyszłość
Pozdrawiam[/b][/url]

Henryk

Witam następnego przyjaciela języka wilamowskiego (wilamowickiego?) w gronie użytkowników tego forum. Podobno słowo "Wymysöjer" odnosi się do mieszkańca Wilamowic, a "Wymysöryś" jest nazwą własną języka Wilamowian?

Pozdrawiam serdecznie,

Henryk z Gliwic
Skype:[link widoczny dla zalogowanych]

wymysojer

Niestety rzeczywistość nie wygląda tak różowo:(
podręcznik ma dopiero 9 stron, rozmówki jeszcze mniej, a gramatyki nikt nawet pisać nie zaczął. Miejmy jednak nadzieje.
Zapraszam cię na stronę [link widoczny dla zalogowanych] - jeśli masz jakieś materiały proszę, przyślij.
PS. Jak poszła prezentacja? trzymam kciuki!
PSS. Co do wilamowskiego a wilamowickiego założę osobny temat

Bartek z Kęckiej Górki

Witam!
Większość materiałów mam w Kętach. W domu będę niestety dopiero za ok. miesiąc. Wtedy postaram się wszystko zebrać (zdjęcia, dokumenty z komputera, zapiski z zeszytów) i jakoś to prześlę. Kilkanaście zdjęć zrzuciłem na foto onet. W wyszukiwarkę trzeba wpisać Wilamowice. Nie są one jakieś rewelacyjne- takie po prostu zdjęcia dokumentacyjne. A co do prezentacji to chyba się udała, bo gdy ją kończyłem to wykładowczyni powiedziała, żebym mówił dalej, bo to ciekawsze niż wykład Very Happy

wymysojer

Moje gratulacje!
tak trzymaj! Należy rozpowszechniac naszą kulturę, bo jeśli ktos o niej będzie pamiętał, to nie zginie!
Ja na przykład wyszedłem na tym całkiem dobrze, bo za prezentację o Wilamowicach na sztuce dostałem 6!
Także zachęcam następnych!
a konkretnie, jakie materiały masz? czy to zdjęcia, nagrania?

Krasny

A jak dzisiaj wygląda nauka Wymysöryś w waszych szkołach? Czy projekt wypalił? Czy jest możliwe, aby ktoś zupełnie "z zewnątrz" nauczyl sie biegle i z dobrym akcentem Wymysöryś?

wymysojer

Nauki wilamowskiego w szkole już nie ma. Jedynymi osobami, które coś się z wilamowskiego nauczyły to ja i moja koleżanka Justyna Majerska.

Krasny

NO, to wielka szkoda... Sad

Nie zaniechajcie się! Kibicuję temu pomysłowi całym sercem Smile

wymysojer

Ależ my się uczymy, tylko nie przez pisanie, ale przez rozmowę z sąsiadami czy innymi mówiącymi po wilamowsku, zwłaszcza w trakcie nagrywania tych osób. (na razie mamy ok 1,5 tys. minut nagrania, czyli dwadzieścia kilka godzin)

Aneta

Szkoda, że dzisiejsza młodzież nie interesuje się już tym co było kiedyś, przyczyniając się tym samym do świadomej zagłady tych pięknych tradycji, a szczególnie języka, może kiedyś oczy się im otworzą, ale wtedy już będzie za późno!

wymysojer

Wir łiyn yns Wymysiöeryś, wing, bo kynwer ny nist mocha, bo ej dy siul.

Henryk

Gość